Miłość do pszczół przyszła z czasem. Moje pierwsze związane z nimi wspomnienie pochodzi jeszcze z lat 90, kiedy to okazało się, że pszczoły nie były moimi najlepszymi przyjaciółmi. Gdy jako 4-letni chłopiec postanowiłem wyciągnąć królika spod ula (pasieka należała do mojego Dziadka), uderzyłem w niego głową i niechcąco przewróciłem. Efekt można łatwo sobie wyobrazić…
Uratowała mnie wtedy Babcia, przykrywając kocem, po tym jak ok. dwadzieścia pszczół obsiadło mnie i użądliło, na szczęście nic mi się nie stało, bo nie byłem uczulony, ale w tamtym momencie Dziadek podjął decyzję o zakończeniu przygody z pszczołami. Często jednak Dziadek opowiadał mi o pszczołach być może podświadomie próbując zaszczepić we mnie tą pasję. Zawsze mi powtarzał takie powiedzenie, które pamiętam do dziś : u złych ludzi pszczoły się nie trzymają i jak mantrę mi wpajał co mawiał Nasz wielki, sławny pszczelarz ksiądz Jan Dzierżon: ...Ten, kto zajmuje się pszczelnictwem nie tylko gwoli korzyści, kto z prawdziwą miłością pielęgnuje pszczoły i uważnie obserwuje je, ten jest prawie zawsze dobrym człowiekiem, mężnym obywatelem i wiernym przyjacielem.... To stało się moim mottem na obecne życie związane z pszczołami.
Z racji tego, że pochodzę z rodziny nauczycieli, zarówno Dziadkowi jak i Rodzicom zależało na mojej edukacji i wtedy skupiłem się na ukończeniu studiów z Zarządzania. Potem zmarł mój Dziadek, zostawiając mi wspomnienia i ciekawostki z życia i pracy Pszczelarza. Zostawił mi jeszcze coś, tym „COŚ” była miłość do zwierząt, przyrody i pszczół, a oprócz tego swój dom i duży budynek, który po niewielkim remoncie, okazał się świetnym miejscem na zorganizowanie profesjonalnej miodarni, w której wykonuję wszystkie czynności związane z wirowaniem miodu i przygotowaniem go do konsumpcji.
Ukończyłem studia, szukając nieustannie swej pasji, wtedy nagle w 2017 roku ożyło wszystko na nowo, dzięki pomocy kolegi Michała, któremu zawsze będę za to wdzięczny, pojawił się pomysł profesjonalnej pasieki, wprowadził mnie w ten świat i pokazał jak pokochać pszczoły.
Pszczoły to dla mnie istoty wewnątrz których żyją dusze. Z takimi istotami można łatwo obcować emocjami a nawet myślami. Jestem człowiekiem dla którego kontakt z przyrodą, pobyt sam na sam na łonie natury, w lesie, czy w otoczeniu innych krajobrazów jest nieocenioną przyjemnością. To dzięki przyrodzie otrzymujemy najwięcej harmonii i błogości. Obcowanie z naturą to dla mnie bogactwo najsubtelniejszych wrażeń. Przyroda to m.in. mnóstwo żywych istot: zwierząt, roślin i pszczół, które z reguły są o wiele bardziej wysubtelnione pod względem duszy, niosąc w sobie dogłębny spokój — w porównaniu z większością ludzi. Przeciętny współczesny człowiek musi pokonać długą drogę, by doprowadzić siebie do ich poziomu SPOKOJU i MIŁOŚCI, aby dopiero potem mieć prawo pretendować do miana osobistej duchowości. Tam odnajduję swój Raj i Spokój. Co to jest spokój? Nic nie robienie? Leniwy styl życia? NIE!!!, Spokój to brak negatywnych emocji i krzątaniny myśli, które dokuczają nam w obecnym świecie. Doświadczając go z pszczołami można długo i szybko pracować fizycznie, pozyskując miód, który znalazł wielorakie zastosowanie medyczne i to nie dając działań ubocznych. MIÓD ZNACZY ŻYCIE.
Kiedy przyszły na świat moje dzieci, tym bardziej poczułem obowiązek pracy z pszczołami, gdyż zdrowie dzieci dla każdego rodzica jest największym życiowym wyzwaniem, a ja swoją pracą mogę się do tego przyczynić. Jestem szczęśliwy, że mogę pomóc sobie i każdemu z Was pozyskując miód i produkty pszczele, a dodatkowo pielęgnuję pszczoły, które pracowicie budują środowisko naturalne naszej Planety. Praca z pszczołami gdzie powietrze jest czyste, przepełnione zapachem kwiatów i miodu, jest pożyteczna dla Wszystkich.
W moim przekonaniu to co robię to OGROMNA pasja a pokusiłbym się nawet o stwierdzenie, że to powołanie.
I idąc dalej w myśl troski o zdrowie nasze i naszych dzieci a wykorzystując dobroczynne i lecznicze właściwości natury, zaangażowałem się w stworzenie domku, w którym przebywamy jednocześnie z pszczołami. Pszczołoterapia = inhalacje powietrzem z ula( bez wirusów, grzybów i bakterii), dzięki czemu, jest wspaniałym lekarstwem na drogi oddechowe, stres, dodatkowo niweluje dokuczliwe objawy wielu chorób takich jak alergia, astma i inne. Więcej informacji w zakładce Pszczołoterapia.